Mariusz Pudzianowski nigdy nie trzyma języka za zębami, jeżeli coś mu nie pasuje, potrafi wyrazić swoją opinię. Nie inaczej było i tym razem, popularny Pudzian apeluje do rządzących słowami „oszczędź pan wstydu”, wyraża w ten sposób swoje niezadowolenie w stosunku do nowych obostrzeń w Polsce.
„Mi na pewno nikt siłowni i maty nie zamknie” – dodał przy jednym z wpisów na swoim Instagramie. Mariusz posiada swoją prywatną siłownię znajdującą się pod jego salą weselną, prawdziwy szczęściarz!
Obostrzenia, które wprowadził rząd dotyczą lockdownu dla siłowni, aquaparków oraz basenów. Dzień po ogłoszeniu obostrzeń po silnym nacisku branży fitness, ograniczenia zostały lekko złagodzone.
Szczegóły w linku: https://www.pakernia24.pl/silownie-baseny-otwarte-koronawirus-covid/
Pudzian – „oszczędź pan wstydu”
Zdanie Pudziana podziela cała branża fitness, w sobotę na Placu Zamkowym w Warszawie protestowało kilkaset osób, które nie kryły zażenowania w związku z zamknięciem siłowni. W klubach rozpoczyna się „wysoki sezon”, straty będą gigantyczne! Prawdopodobnie siłownie nie wytrzymają drugiego lockdownu…
Mariusz Pudzianowski, również dostanie po kieszeni, na jego sali bankietowej mogą odbywać się wesela na maksymalnie 20 osób… Nie dziwi złość Pudziana i słowa „proszę cię, oszczędź pan wstydu”…
W mediach słychać doniesienia, że jest cień szansy, że rząd wycofa się z obostrzeń w branży fitness. „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że rozmowy przedstawicieli branży z Jarosławem Gowinem są obiecujące. Jednak żadnej oficjalnej deklaracji ze strony rządu nie ma, nie pozostaje nic innego jak czekać i trzymać kciuki za walczących! Powodzenia!
Redaktor Pakernia24: Walczak Sebastian Rasper