Nie śniadanie, lecz posiłek potreningowy jest najważniejszy
Pamiętacie słowa waszych babć, czy rodziców ? Wstawaj, szybciej, śniadanie trzeba zjeść, bo to najważniejszy posiłek w dniu. Być może ma to jakieś uzasadnienie, ale nie dla osób ćwiczących. Każdy posiłek jest istotny, aczkolwiek ten, który zjadamy po treningu powinien być wzbogacony we wszystkie potrzebne składniki. Jako posiłek potreningowy określa się posiłek zjedzony do dwóch godzin po wykonanych ćwiczeniach.
Bardzo ważne jest dostarczenie węgli, które zapobiegają procesowi katabolizmu. W trakcie treningu nasz organizm traci glikogen, który jest źródłem energii. Energia ta wykorzystywana jest w trakcie treningu. Jeśli nasz trening należy do bardzo intensywnych to pozbywamy się dużej ilości tego glikogenu. Aby ten glikogen w mięśniach „naładować” należy dostarczyć węglowodanów. Dlatego często spotykane jest stosowanie carbo, czy też jedzenie bananów po treningu.
Jak każdy wie, w trakcie treningów siłowych nasze włókna ulegają mikrouszkodzeniom, które należy odbudować. Naturalnym jest, że te włókna odbudowują się i regenerują w trakcie odpoczynku między treningami. Jednak należy nasz organizm wspomóc budulcem, którym jest białko. Trzeba jednak pamiętać, by do organizmu dostarczyć go na tyle dużo, by odbudowa nastąpiła z profitem.
Jak już wspomniałem posiłek potreningowy to posiłek, który zjemy w ciągu 2 godzin po treningu. Jednak zdecydowanie najlepszym jest zjedzenie go, od 30 do 45 minut. Ważnym jest to, jak wykorzystujemy czas między treningami. Faktem jest, że impuls do wzrostu dajemy w trakcie treningu, jednakże sam progres mięśniowy następuje w okresie regeneracji. Dlatego też, tak bardzo istotnym jest by dostarczać białka w odpowiedniej ilości, by nie tylko wspomagać mięśnie, ale także podtrzymywać bodźce potrzebne do ich rozrostu.
Ważnym jest postępowanie według wyżej wymienionego schematu. Najpierw węgle, potem białko. Można dodać, że jeśli po treningu przyjmiemy odpowiednią ilość węglowodanów, to nasz organizm zacznie wytwarzać insulinę. A z kolei hormon ten odpowiada za transport białek do mięśni. Co za tym idzie ? Wcześniej wspomniana odbudowa włókien, które zostały uszkodzone podczas naszego treningu. Dzięki odbudowie włókien, nasz organizm blokuje proces katabolizmu, dzięki czemu mówiąc kolokwialnie „nie spadamy”. Dlatego też nieprzypadkowo najpierw dostarczamy do organizmu węgle, a później białka. Mówiąc w skrócie – nasz organizm jest tak skonstruowany, że węglowodany dają impuls do produkcji insuliny, które jest odpowiedzialna za transport białek. Czyli jak mawia klasyk – najpierw należy dostarczyć „powera” by móc budować. Nasz organizm to takie jedno wielkie pole budowy – najpierw należy dostarczyć surowców, maszyn, by można było budować. Posiłek ten musi zawierać węglowodany, białka, tłuszcze, witaminy, minerały i wodę. Ale przede wszystkim liczy się hierarchia, czas, ilość oraz jakość.
Redaktor Pakernia24: Woliński Tomasz