Rob Kearney z Brooklynu złapał paskudną kontuzję podczas bicia rekordu świata w wyciskaniu belki nad głowę.
28letni strongman chciał pobić własny rekord USA w wyciskaniu belki, przy próbie 221 kilogramów doznał kontuzji. Tuż po badaniach opublikowano wynik rezonansu magnetycznego, który wykazał, że ścięgno jest zerwane, przez co Rob stracił całą siłę w tricepsie, pocieszające jest to, że ból jest znikomy.
Złą wiadomością jest to, że czeka go ciężka rekonwalescencja, lekarze szacują 10 miesięcy przerwy od treningów!
Wideo z zajścia
Na początku wszystko wyglądało dobrze, rob podszedł do belki, zmotywowany chwycił za uchwyty. Następnie zarzucił belkę na kolana, wyniósł ją na klatkę piersiową, wydawałoby się że najgorsze ma już za sobą, rekord jest w jego kieszeni…
Jednak przy próbie wyciśnięcia belki nad głowę nie wytrzymało ścięgno. Przy tak ekstremalnych próbach na granicy swojego maksymalnego powtórzenia, zawsze trzeba liczyć się z kontuzją, niestety dla Roba, tym razem miał pecha.
Trzeba mieć nadzieję, że tak młody zawodnik szybko wyliże rany i wróci do rywalizacji na najwyższym poziomie. Dobrze wiemy jako pakerzy, że każda kontuzja dla zawodnika to ogromny cios i ból, nie możemy się rozwijać a nasza forma spada. Jednak z każdego złego doświadczenia można wynieść coś dobrego.
Rob życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i bicia kolejnych rekordów! Trzymaj się!
Redaktor Pakernia24: Walczak Sebastian Rasper